Dzisiaj małż zabrał nas na działkę do Teściowej w ramach odstresowania... roboty drogowe pod oknem nadal trwają co go strasznie wkurza...
Więc pojechaliśmy, dziecko sobie pobiegało, poszalało, tatuś podyskutował jałowo ze swym rodzicielem, teściowa szalała na grządkach a ja się ulotniłam i przez obiektyw telefonu oglądałam świat.
Oto moje Świata Oglądanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz