Wracałyśmy sobie dziś od Babci Eli z Marychną...
Rosły na skarpie kwiateczki, pełniąc rolę chaszczy... Pszczółki i inne stworzenia latające siedziały na gałązkach i umilały nam spacer...
To jest Moje Miejsce Na Ziemi....... tak właściwie to jest po prostu miejsce,w którym niepoprawna, mocno już pełnoletnia romantyczka może sobie istnieć bez szkody na ciele i umyśle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz