Dzisiaj w naszym przedszkolu było zakończenie roku szkolnego...
Msza dla dzieci i rodziców z udziałem dzieciaczków.
Śpiewy i niemal interaktywna msza, dzieciaki recytowały swoje kwestie z takim przejęciem, że momentami nie można było nic zrozumieć, ale jakie były dumne!
Zaraz po tym w przedszkolu popisy taneczne (i tu popłynęłam ze wzruszenia jak moje dzieciątko maleńkie wywijało w objęciach kolegów. Wychowawczyni spisała się rewelacyjnie! Wierszyki, piosenki i pokaz taneczny zrobiły furorę.
Jestem bardzo szczęśliwa, że nie poszłam za "głosem rozsądku" i pozwoliłam Marysi skończyć zerówkę w przedszkolu. To był naprawdę świetny okres dla nas obydwu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz