wtorek, 18 maja 2010

Mam!

Nareszcie kupiłam bejcę w kolorze dębu! Co się jej naszukałam to moje, ale za ostatniej bytności w składzie budowlanym Miła Zaprzyjaźniona Pani Sprzedawczyni wpisała wyżej wymieniony artykuł na listę i dziś już była!! Uff.
Szybciutko pobiegłam na strych do mojego prywatnego sezamu i sprawdziłam kolor... nieco ciut za ciemny, ale suma summarum taki jest dąb. Doczyszczę tego mieszkającego na wygnaniu biedaka, zabejcuję, polakieruję i będzie cacy i miodzio. Znalazłam dziś nawet idealny kolor ścian do kuchni - Wiatr Południa (ładny odcień oliwkowej zieleni), do tego "dębowo" wyglądający mebelek, płyteczki na ścianę w kolorze.... ekhm... no... kupy...
Widziałam ostatnio w Castoramie jak jeden Pan targał ze sobą coś co wyglądało jak balia z płaskim dnem - i taka jakaś prostokątna ta balia, rewelacyjnie nadawałoby się na nowy zlewozmywak... wpuszczony w blat.
Muszę sprawdzić co to było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz