Sznury koralikowe... moje marzenie... spełnione.
Nauczyłam się od moich kochanych koleżanek. Cierpliwie pokazywały i uczyły i tłumaczyły... i znowu pokazywały ;D
Efekt tych manewrów niemal wojennych taki jest...
To jest Moje Miejsce Na Ziemi....... tak właściwie to jest po prostu miejsce,w którym niepoprawna, mocno już pełnoletnia romantyczka może sobie istnieć bez szkody na ciele i umyśle...
Znakomity efekt. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPolciu ja też dziś spróbowałam i stwierdziłam, że potrafię ale od stwierdzenia do TAKICH jak Twoje dzieła to mi bardzo daleko. Gratuluję są śliczne!
OdpowiedzUsuńSuper wychodzą Ci bransoletki, Polciu :) Brawo!
OdpowiedzUsuń